No i wreszcie nadszedł ten dzień, kiedy po przyspawaniu ostatniej śruby, blachy itp. rozpoczęliśmy proces piaskowania! Jest to strasznie ciężka i męcząca praca ale w przyszłości nie będzie problemów z rdzą. Jacht będzie pomalowany dwa razy farbą podkładową epoksydową, później troszkę szpachlu znowu podkład i lakier końcowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz